Wzięłam więc ze sobą moich pomocników i wyruszyliśmy na poszukiwania najpiękniejszych klonowych liści. Córcia tak się zapaliła do pomysłu, że musiałam ją hamować w zbieraniu liści, inaczej w domu miałabym niezłą jesień :-).
środa, 21 listopada 2012
Klonowe róże
Wzięłam więc ze sobą moich pomocników i wyruszyliśmy na poszukiwania najpiękniejszych klonowych liści. Córcia tak się zapaliła do pomysłu, że musiałam ją hamować w zbieraniu liści, inaczej w domu miałabym niezłą jesień :-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz